Każdy, kto poznaje Torcika od razu się w nim zakochuje. Chłopaczek jest jednym z dwunastu piesków odebranych interwencyjnie z mieszkania, w którym rozmnażały się i żyły bez możliwości spacerów. Większość z nich znalazła już domy, Torcik niestety pozostał. Torcik to kompaktowy i filigranowy mikrusek - malutkie, chudziutkie chucherko, grzeczniutkie jak aniołek. Jego kruchość i delikatność sprawiają, że od razu człowiek chce się o niego zatroszczyć i otoczyć opieką. Chłopczyk czerpie otuchę z kontaktu z człowiekiem, znajduje ukojenie w ludzkich ramionach, przy człowieku relaksuje się, przytula i przysypia. Początkowo Torcik miał problemy z poranionymi opuszkami, które uniemożliwiały mu chodzenie. Dalsza diagnostyka wykazała jednak, że konieczne są kosztowne operacje jego tylnych łapek (ok. 4-5 tys. zł każda) i rehabilitacja. Są dni, gdy nasz mały wojownik nic sobie nie robi ze swoich dolegliwości, jest wesoły, bryka jak szczeniaczek i goni dzikie ptaki. Zdajemy sobie jednak sprawę, że gdy pojawią się zwyrodnienia, będzie już za późno na operacje. Ze względu na wysokie ryzyko powikłań pilnie poszukujemy dla niego domu stałego lub tymczasowego, gdzie Torcik będzie mógł dojść do siebie po zabiegach. My zrobimy wszystko, co w naszej mocy, by znaleźć środki na sfinansowanie operacji. Szukamy świadomego i odpowiedzialnego opiekuna, który pomoże Torcikowi powrócić do zdrowia i pełnej sprawności. Ze względu na jego kruchość nie polecamy go do domu z małymi dziećmi. Piesek pod opieką Grupy 7. Osoby zainteresowane adopcją proszone są o kontakt z Asią 693 120 248 i Beatą 517 593 013. Więcej informacji o naszych podopiecznych na: Facebooku -> bit.ly/2S5iMqs Instagramie -> bit.ly/2YUjpWk