Alisha przebywa aktualnie w domu tymczasowym. Początkowo spokojna i mocno zdystansowana, bardzo szybko się otworzyła i okazało się, że ani ona zdystansowana, ani stateczne starsza pani. Pieszczotliwie nazywana Alinką jest prawdziwym miłośnikiem miziania, który potrafi się głośno upomnieć o brak właściwego traktowania. Okazało się także, że jeśli spotka odpowiednie psie towarzystwo potrafi zasuwać jak torpeda, a zdarza się, że jak już sobie pogadają, Alince włączają się głupotki :P.
U weterynarza na stole prawdziwy anioł - można wszystko z nią zrobić. Pozwala podnieść się na ręce i nie wykazuje agresji. W domu zachowuje się wzorowo. Daje znać, kiedy chce wyjść, choć czasem trudno rozpoznać, czy chodzi jej o to, czy o głaskanie :D
Szukamy dla Alishy spokojnych i cierpliwych opiekunów, przy których rozluźni się w tym samym stopniu, co w obecnym domu tymczasowym, zazna w końcu spokoju. W domu z małymi dziećmi albo z bardzo aktywnymi opiekunami raczej się nie odnajdzie. Ewentualny psi towarzysz również powinien być raczej spokojny i nienachalny. Wciąż trzeba pamiętać, że nie można jej nadmiernie forsować, a aktywności muszą być dostosowane do jej możliwości.
Zdiagnozowano u niej niedomykalność zastawki, w związku z tym przyjmuje Cardisure 2,5 mg rano i wieczorem (koszt ok 100-120 zł miesięcznie).
Pies pod opieką [grupy G1](https://www.facebook.com/wybieramkundelka/)