Mea.
Gdy trafiła do schroniska cała była strachem. Siedziała w kąciku boksu, uciekała do budy, bała się ruszyć na spacer.
Powolutku przekonuje się, że nie chcemy jej zrobić nic złego.
Zaczyna cieszyć się z głaskania, wystawia nawet brzuszek i dzięki pomocy innego futrzastego kolegi zaczyna powolutku ruszać na krótkie spacerki.
Mea niedawno trafiła do schroniska i dopiero ją poznajemy. Nie wiemy czy przeraża ją nowa sytuacja, czy może wcześniejsze doświadczenia z ludźmi. Pracujemy nad zbudowaniem relacji z Meą.
Na obecnym etapie szukamy jej stabilnego, spokojnego i cierpliwego domu, w spokojnej okolicy, koniecznie z drugim psem, który doda jej otuchy i wprowadzi w świat ludzi.
Pies pod opieką [grupy G9](https://www.facebook.com/DDD.psie.adopcje/)