Kolejny nowy, koci mieszkaniec Ochoty to młodziutki Marcjanik :) Koty to zaskakujące zwierzęta, a Marcjanik jest tego najlepszym przykładem. Ma dopiero cztery lata, a przeszedł już wiele i wszystko wskazuje na to, że do tej pory nie zaznał życzliwości, troski czy zainteresowania. Mimo wszystko ten drobny, ważący niespełna 3 kg kocurek, który przyjechał do schroniska w opłakanym stanie, zdaje się nie zauważać rozmaitych bolączek nękających jego ciałko. Prawe oczko wpadnięte w głąb i przysłonięte trzecią powieką, ułamane kły, plackowate wyłysienia na tułowiu, będące śladem po starych ranach. Sierść, która woła o dobre odżywienie i pielęgnację. Przewód pokarmowy, który już dawno zapomniał, czym są regularne posiłki. Choć brzmi to jak lista nieszczęść, Marcjanik w schronisku korzysta z kuracji oraz pełnej miski i z każdym dniem czuje się coraz lepiej. W historii kotów takich jak Marcjanik najważniejsze jest nie to, co już było, ale to, co będzie. Przed kocurkiem jeszcze wiele lat życia pod warunkiem, że znajdzie się on pod dobrą opieką, w stabilnych warunkach. Takim kotom chciałoby się przychylić nieba i wynagrodzić lata zaniedbań i poniewierki. Jak wiadomo, dom leczy i jest najlepszym, co może się przydarzyć Marcjanikowi. Budowanie trwałej, bezpiecznej, opartej na zaufaniu więzi z kocurkiem będzie dla opiekuna najpiękniejszą nagrodą. Kocurek jest nosicielem wirusa FIV, dlatego może być jedynakiem, zamieszkać z innym kotem FIV+ lub innym zwierzęciem. Przypomnijmy, że koci FIV jest zupełnie niegroźny dla ludzi oraz przedstawicieli innych gatunków. Więcej informacji: wolontariuszka Dąbrówka, tel. 797 198 857 Zapraszamy do zapoznania się z ankietą przedadopcyjną: https://www1.napaluchu.waw.pl/wp-content/uploads/2020/02/ANKIETA_PRZEDADOPCYJNA_KOTY.pdf Uwaga: Decydując się na adopcję kota lub rozważając ją, koniecznie weź ze sobą do schroniska transporter lub torbę transportową do przewozu kotów.