Bazia 1794/15

  • W typie rasy: Mieszaniec
  • Wiek: 15 lat
  • Płeć: samica
  • Waga: 15 kg
  • Nr: 1794/15
  • Status: wydane
  • Przyjęty: 2015-09-19
  • Wydany: 2020-12-11
  • Znaleziony: ul. Czerniakowska
  • Boks: 226 R1
  • Grupa: Grupa 7
Bazia przyjechała do schroniska w fatalnym stanie psychicznym i fizycznym. Jakie było jej życie sprzed schroniska? Prawdopodobnie samotne, bez kontaktu z dobrymi ludźmi, przy budzie, na sznurze, który z biegiem lat zaczął wrastać w szyję. Przyjechała brudna, wychudzona, poraniona, bojąca się dotyku, przerażona i w tym przerażeniu gryząca bez ostrzeżenia. Od tego czasu wykonała niewyobrażalną pracę. Po sznurze została dyskretna blizna, natomiast przeżycia sprzed schroniska odcisnęły swoje piętno na psychice Bazi. Sunia jest nieufna do ludzi, których nie zna, nie pozwala się dotknąć i ucieka w popłochu już na sam widok wyciągniętej ręki. Może ze strachu kłapnąć zębami czy nawet ugryźć. Zaufanie Bazi zdobywa się stopniowo, najlepiej podczas zabawy. Wtedy z suni wychodzi rozbrykany, przeuroczy psiak, który uwielbia pluskać się w wodzie, aportować piłeczki i bawić się z opiekunem w przeciąganie piłeczki na sznurku. Lęk idzie w zapomnienie, a Bazia biega, droczy się, można ją miziać, drapać i czesać, co sprawia jej widoczną przyjemność. Nieraz spontanicznie przytula się, czym całkowicie rozbraja swoich wolontariuszy. Ładnie chodzi na smyczy, spacer z nią to prawdziwa przyjemność. Jest niesamowicie bystra, szybko się uczy i bardzo to lubi. Bardzo ładnie podróżuje samochodem - śpi lub ogląda widoki za oknem. U weterynarza zachowuje się spokojnie, ale ze względu na strach przed dotykiem, należy zawsze założyć jej kaganiec. Nie zalecamy podróżowania transportem zbiorowym, to za duży stres dla suni. Bazia dopiero w schronisku nauczyła się, jak być psem. Dopiero w schronisku pozwolono jej nim być. Staramy się poszerzać jej horyzonty i uczyć ją życia w świecie ludzi. W bezpieczny i jak najmniej stresujący sposób zachęcamy ją do wychodzenia ze strefy komfortu. Bazia brała udział w Warszawskim Dniu Zwierząt na Agrykoli. Na wydarzenie pojechała samochodem i choć nie potrafiła do niego wejść, to w samym aucie grzecznie leżała, a w drodze powrotnej przysypiała. Bardzo dobrze radziła sobie w tłumie, nie przeszkadzali jej inni ludzie czy psy, z ciekawością i bez strachu wszystko obserwowała, a zdjęcia jej uśmiechniętego pysia pozwalają nam sądzić, że był to dla Bazi przyjemny dzień. Bazia była również na zapoznaniu… z mieszkaniem w bloku. Weszła do klatki jak do siebie, w ogóle nie miała problemu, żeby wejść czy zejść po schodach prowadzących do mieszkania. Nie przeszkadzały jej dźwięki naczyń i sprzętów kuchennych, radia czy rozmawiających głośno wolontariuszy, jak każdy pies od razu wiedziała, do czego służy kanapa i lodówka 😉. Zachowanie Bazi przerosło nasze najśmielsze oczekiwania. Tym bardziej nie tracimy nadziei, że znajdzie się rodzina, która będzie kontynuować naszą pracę w zaciszu swojego domu. Bazia nie jest łatwym psem, ale nie jest przypadkiem beznadziejnym. Nie jest to pies dla początkujących. To pies dla doświadczonych psiarzy, którzy nie boją się psa, który boi się jeszcze bardziej; którzy dadzą suni potrzebny czas na oswojenie się z nową sytuacją i przezwyciężenie lęku oraz cierpliwie, delikatnie będą budować zaufanie tego kochanego, skrzywdzonego w przeszłości psiaka. Zalecamy, żeby sunia zamieszkała w domu bez innych zwierząt oraz małych dzieci, idealny byłby dom z ogrodem w spokojniejszej okolicy. Instagram: bit.ly/2YUjpWk
Pies pod opieką grupy Grupa 7
Kontakt w sprawie adopcji