Doni to niezwykle pozytywny pies. Wita nas zawsze z uśmiechem, ciekawością i nadzieją. Jest bardzo kontaktowy i bystry. Do obcych ludzi na spacerze też chętnie podchodzi się przywitać, jest łagodny i bardzo ciekawski. Do schroniska przyjechał ze swoją kumpelą z boksu [Dżonką](https://www1.napaluchu.waw.pl/pet/011802900/), z którą tworzy dopasowaną, wzajemnie uzupełniającą się parę. Gdzie Dżonka nie może, tam pośle Doniego - i na odwrót! Zresztą wystarczy spojrzeć na nich raz, by wiedzieć, że są nierozłączni. I razem bawią się najlepiej. Razem fikają koziołki na wybiegu, razem węszą, kąpią się i śpią w jednej budzie. Na spacer pędzą radośnie również zawsze razem i choć elegancko, bez zbędnego szarpania, potrafią chodzić na luźniej lince, to najchętniej urządzają dzikie gonitwy po łące. Osobno…? Smutne oczy, minki w podkówki i tylko wypatrują jedno za drugim. W ogóle największą zaletą Doniego są jego psie zdolności komunikacyjne i umiejętność układania sobie dobrych relacji ze wszystkimi psami i suczkami. Doni jest przy tym aktywny stosownie do swojego wieku, lubi poszaleć z psimi kolegami i koleżankami, chętnie bawi się też sam, gdy znajdzie coś do dziamgania, szarpania i podrzucania. Każdą zdobyczą potrafi się też dzielić z psimi przyjaciółmi i widok wspólnych zabaw jest bardzo przyjemny dla każdego obserwatora. Doni z powodzeniem rozwiązuje też węchowe łamigłówki, które przygotowujemy mu na wybiegu. Doni jest też znanym na całym rejonie łasuchem, co nie pozostaje bez wpływu na jego sylwetkę. Mimo to, jak trzeba pędzić przez pole za Dżonką, potrafi rozwijać prędkości zawrotne. Ale nie martw się, oni zawsze wracają na zawołanie! Doni nigdy nie miał prawdziwego domu i bliskiego mu człowieka. Ruch miejski, wchodzenie do budynków, spanie w posłaniu, domowe przestrzenie to dla niego nowości, bo trafił do schroniska najpewniej prosto z pola. Mimo to, ta para zrobiła w schronisku tak ogromne postępy, i udowodniła niesamowite zdolności adaptacji do tych trudnych warunków, iż jesteśmy przekonani, że ich nowa rodzina będzie miała z nich wielką pociechę patrząc jak uczą się nowych, domowych warunków. Dla Doniego i Dżonki szukamy wspólnego domu, najlepiej z ogródkiem oraz ludzi gotowych przyjąć pod swój dach tę wyjątkową parę psów. Szukamy ludzi, którzy będą czerpali radość z obserwowania dalszych postępów Doniego i Dżonki i którzy lubią długie spacery po bezdrożach z parą najwspanialszych psów spacerowych jakie mamy w schronisku.