Max to młody pies, którego spokojnie opisać można jednym wyrażeniem: wulkan energii ;) I rzeczywiście, nasz Max to chłopak, którego wszędzie jest pełno. Wystarczy jedynie przejść koło jego boksu, by zobaczyć, jak radośnie skacze pod sam sufit i wystawia łapy przez pręty prosząc o zabranie na spacer. Max powinien trafić do domu już doświadczonego w pracy z psem - potrzebuje dużo uwagi i ruchu. Na szczęście jest psem wysoce inteligentnym, bardzo pojętnym, chętnie współpracującym z człowiekiem i łatwo nawiązującym relacje. Jest łagodny w stosunku do ludzi, choć bywa mało delikatny, kiedy rozszaleje się w zabawie i potrafi mocno pociągnąć na smyczy. Wszystkie te zachowania można na szczęście łatwo skorygować przy regularnej pracy z psem. Nawet w ciężkich warunkach Schroniska Max zrobił ogromne postępy - potrafi się wyciszyć i ładnie spacerować na smyczy, nie zaczepiając innych psów (śmiejemy się, że teraz można by spokojnie jedną ręką trzymać smycz, a drugą kubek z kawą). Max bardzo pozytywnie nas zaskoczył podczas dwóch już wyjazdów na akcję Adoptuj Warszawiaka. Zachowywał się na nich naprawdę wzorowo! Bez problemu podróżuje samochodem i autobusem, nawet w tłumie innych psów. Jest skoncentrowany na swoim opiekunie, chętnie i odważnie eksploruje nowy teren, daje się głaskać nawet zupełnie obcym ludziom i widać, że sprawia mu to radość. Na każdym takim wyjeździe stara się wykorzystać każdą minutę tej darowanej wolności poza schroniskowym boksem. Widać, jaki jest wtedy szczęśliwy. Podsumowując, podkreślamy, że cudowny Max absolutnie nie jest psem-kanapowcem, który będzie spędzał całe dnie na legowisku obok swojego człowieka i któremu wystarczy szybka rundka dookoła bloku. Na pewno sprawdzi się za to jako towarzysz biegacza, podczas wszelkiego rodzaju długich wypraw, podczas psich sportów, tropienia użytkowego, szkoleń, treningów typu Rally-O, frisbee czy innych. Nie polecamy Maxa do domu z małymi dziećmi. Nie znamy jego stosunku do kotów. ---------------- Update: Max przebywa obecnie w domu tymczasowym u wolontariuszy. Jakim psem się okazał? Otóż... wspaniałym. Max od początku zachowuje czystość w domu, chętnie chodzi na spacery, podczas których jest przyjaźnie nastawiony do innych psów, równie chętnie odpoczywa przytulony do opiekuna. Jest bardzo zrównoważony, łagodny i przyjacielski. W domu mieszka z sunią rezydentką i bez problemu się dogadują :) Czego nadal nie wiemy, to jak Max zostawałby na dużej sam w domu; z powodu kwarantanny na razie nie jest zostawiany sam na wiele godzin. Max raczej nie przepada za kotami, ponadto boi się niektórych dzieci - rekomendujemy go zatem do stabilnego domu z osobami dorosłymi. Max bez problemu jeździ windą, wchodzi po schodach, w mieszkaniu od razu lokalizuje kanapę ;-) -------------- Zapraszamy do obejrzenia większej ilości zdjęć Maxa w albumie pod adresem: https://photos.app.goo.gl/ThrJ2vsaDL6ZAhD66 Zapraszamy też na nasz profil facebookowy: https://www.facebook.com/odmienswiat/ Znajdziecie tu zdjęcia i filmy naszych podopiecznych, ciekawostki, aktualności, pozdrowienia z nowych domów i wiele innych :) Kontakt do wolontariuszy: Beata 606-331-925, Rafał 534-494-919, Dorota 501-240-883. Piesek jest pod opieką wolontariuszy grupy G4. Skąd: Warszawa, Dywizjonu 303 (Bemowo) Ogródki działkowe