Marwin to młody, niespełna roczny kocurek o drobnej budowie i czarno-białym umaszczeniu. Jest kotem niesamowicie towarzyskim i przyjaznym, szaleje w klatce na widok człowieka, błaga o uwagę w każdy możliwy sposób.
Ten optymizm i silna wola Marwina ogromnie nas cieszą i wręcz zadziwiają - kocurek przeszedł w życiu już wiele i ma prawo do narzekania.
Marwin trafił na Paluch ze złamaną miednicą i ostatnich 7tygodni spędził w małej, ciemnej schroniskowej klatce... Jest to częścią leczenia, polegającą na ograniczeniu ruchu kocurka, za sprawą czego miednica miałaby szansę zrosnąć się sama. Niestety tak się nie stało i Marwina czeka operacja ortopedyczna :( Po zabiegu powrót do schroniskowej klatki jest dla niego realnym zagrożeniem...
Marwin pilnie potrzebuje domu, który zadba o jego zdrowie, powrót do sił, rehabilitację. Poza opieką medyczną zapewni mu też oparcie i miłość, o którą biedaczyna tak bardzo zabiega...
Czy znajdzie się ktoś kto ofiaruje mu te rzeczy i odmieni los Marwina na lepszy..?
Więcej informacji: wolontariuszka Magda J 796 373 677
Sugerujemy zapoznanie się z kwestionariuszem przedadopcyjnym i przyjazd do schroniska z już wypełnioną ankietą: http://www.napaluchu.waw.pl/materialy_do_pobrania/MTYwODMxMTAyOTIw
Uwaga: Decydując się na adopcję kota lub rozważając ją, koniecznie weź ze sobą do schroniska transporter lub torbę transportową do przewozu kotów.
Skąd: Warszawa, Al. Krakowska (Włochy)