Fuks 1996/19

  • W typie rasy: Mieszaniec
  • Wiek: 12 lat
  • Płeć: samiec
  • Waga: 15 kg
  • Nr: 1996/19
  • Status: wydane
  • Przyjęty: 2019-09-30
  • Wydany: 2020-03-29
  • Znaleziony: ul. Perzyńskiego
  • Boks: 200 R1
  • Grupa: Psubraty
Fuks niczym nie różni się od psa waszych sąsiadów - zna życie w mieście. Jak na typowego psa miejskiego przystało, chętnie i bezproblemowo podróżuje samochodem i autobusem. Od Fuksa pozytywna energia bije na kilometr. Każdego dnia wita nas rozhuśtanym ogonem - tak bardzo jest spragniony kontaktu z człowiekiem. Niestety, Fuks nie trafił do schroniska jako zadbany, domowy pies. Przeszedł tu wiele: ból, operację ortopedyczną. W schroniskowym szpitalu dochodził do siebie i poradził sobie z tym, z taką psią wolą życia, że mógłby zarażać ludzi optymizmem. A przecież wiedzie życie więźnia... Jeśli jeszcze to czytasz, to znaczy, że nie odstręcza cię los psa schroniskowego, więc posłuchaj dalej. Fuksa nikt nie chce bo choruje na chorobę o brzydkiej nazwie. Wszystko, co brzydko się nazywa - budzi w ludziach nieuzasadniony lęk. Jedni więc boją się u psów padaczki, inni świerzbowca, grzybic, a jeszcze inni skrzywią z lękiem na hasło „czyraczyca”. No to kawa na ławę - Fuksio ma czyraczycę. Czy-ra-czy-cę. Jeszcze nie uciekłeś? To czas dowiedzieć się, co z tego. Ano zupełnie nic! Bierze sobie codziennie Cyklosporynę, efekty leczenia są bardzo obiecujące, psa można tulić, całować i nikt chorobą o brzydkiej nazwie się od niego nie zarazi. Jeśli nadal to czytasz, to już to rozumiesz. Rozumiesz też, że każdy z nas, choćby najbardziej pogodny i radosny jak pies Fuksio, ma swoje ukryte choroby i defekty. A jeśli nie ma ich dziś, to one przyjdą jutro. Bez wyjątku. Przyjdą też do naszych zwierząt, choćby najstaranniej wyselekcjonowanych w hodowlach. I to od nas zależy, jaką jakość życia będą miały w naszych domach. Fuks już raz przejechał się na lojalności człowieka - wylądował w schronisku. Teraz jest psem zdiagnozowanym, leczonym i przy właściwej opiece wyjdzie na prostą. Ma ku temu niesamowity potencjał, chce żyć, kocha ludzi. To pies bez wad, z tych, które po latach wspomina się: jak mogłem kiedyś w ogóle wahać się przy adopcji? Był moim najlepszym przyjacielem, itd. Tymczasem czas Fuksowi ucieka w schronisku. To czas bezpowrotnie stracony, nic go tu nie czeka. Wiesz już, że w pakiecie z Fuksem idą koszty leku immunosupresyjnego na jego urokliwą chorobę o brzydkiej nazwie. Ale nie wiesz jeszcze, jaki ten pies jest przemiły w bezpośrednim kontakcie. Jeśli wiec dobrnąłeś do końca, co Ci szkodzi go poznać? Przyjedź. Odwiedź. Wyprowadź go. Zajrzyj mu w oczy i odważ się powiedzieć: stary, sorry, zostań tu, a ja rozejrzę się jednak za świeżym szczeniaczkiem z OLX. Nie odważysz się, gdy go poznasz. Sam się przekonasz! Fuks ze wszystkiego na świecie najbardziej potrzebuje ciepła i ludzkiej miłości. Miłości, która zrekompensuje mu dotychczasowe, złe doświadczenia. Może więc ten Fuksik czeka dokładnie na Ciebie? Zapraszamy do kontaktu i spacery zapoznawcze z Fuksem. Psiak będzie wspaniałym kompanem dla osób, które nie prowadzą aktywnego trybu życia. Pies pod opieką grupy Psubraty.