Imię zawdzięcza krótkiemu ogonkowi, który na widok człowieka kręci się we wszystkie strony.
Chociaż pierwszy spacer z osobą obcą budził lekkie obawy, po chwili widząc smycz stawał na tylnych łapach, a przednimi wymachiwał- było to bardzo urocze!
Wie również, że szeleszcząca kieszeń kryje w sobie smaczki, wtedy grzecznie siedzi i czeka na coś dobrego. Żarłokiem jest pierwsza klasa, ale po figurze tego nie widać. Zapewne przed schroniskiem dbał o linię, bo uwielbia spacery. Jest energiczny, w pierwszych minutach poza boksem ciągnie do przodu i za bardzo nie interesuje się człowiekiem.
Wystarczy jednak go zawołać i Pompon już siedzi grzecznie blisko człowieka.
Do innych psów nie zauważyliśmy negatywnej reakcji, ale Pompon nie miał jeszcze okazji bliżej poznać jakiegoś czworonoga.
Ogólnie Pomponika polecam osobom, które lubią spacery, a po nich czas spędzony w domu. Pomponik rokuje na bardzo fajnego psiego przyjaciela.