Powiedzieć, że Adelka jest czadowym psem, to zdecydowanie za mało.
Mieszka w domu tymczasowym zaledwie od kilku dni (od 7 kwietnia), a już zdążyła podbić serca wszystkich domowników – zarówno tych dwunożnych, jak i tych czterołapnych 😊
Adelka jest zaledwie 8-miesięcznym szczeniakiem, o oczkach bystrych i ujmujących i mięciutkim jak puch futerku, do którego aż chce się przytulać.
Świetnie czuje się w domu, lubi leżeć na kanapie i wygrzewać się w słońcu na balkonie. Zawołana przychodzi na pieszczoty i chętnie się im poddaje, ale nie jest nachalna i umie sama organizować sobie czas.
Jednocześnie możesz mieć pewność, że Adelka bardzo szybko nauczy cię natychmiastowego rozpakowywania zakupów, domykania szafy z ubraniami, chowania kabli i dokumentów 😉 Ma już na sumieniu pogryzione długopisy, rachunki, ładowarkę do telefonu i kilka rolek po papierze toaletowym :D W ogóle papier to ulubiony surowiec Adelki – bardziej od wymyślnych zabawek ze sklepu zoologicznego ceni sobie wszelkie kartony czy zmięte w piłkę kartki – słowem wszystko, co daje się rozszarpać na małe kawałeczki 😉
Adelka ma niesamowite kompetencje społeczne, jeśli chodzi o kontakt z psami. W domu tymczasowym mieszka z psim staruszkiem i dorosłą suczką. Cudownie, delikatnie i nienachalnie zaprasza je do zabawy. Potrafi rozładowywać konflikty między psami, nawet jeśli sama nie jest ich bezpośrednią uczestniczką. Kiedy pojawia się jakieś napięcie, zjawia się i Adelka – pada na przednie łapki, wesoło podskakuje, biega sama ze sobą. Widać, że starsza suczka jest dla niej autorytetem i Adelka w mig wychwytuje nastroje przyszywanej siostry.
Wobec kotów, z którymi mieszka, też jest bardzo delikatna i próbuje przekonać je do siebie swoimi psimi sposobami 😉 Osyczana – chwilkę zachęca koty do zabawy, a widząc, że póki co nie przynosi to rezultatów, daje spokój i odchodzi.
Niestety, w życiu Adelki coś poszło nie tak. Trafiła do schroniska ze swoją mamą i siostrą. Z powodu babeszjozy malutka przebywała w schroniskowym szpitalu. Fizycznie czuje się już doskonale, ale braki w socjalizacji we wczesnym dzieciństwie dają o sobie znać.
Adelka na spacerach jest przerażona. Wcześnie rano i późno w nocy, w towarzystwie znanych sobie psów, jest w stanie odbyć króciutki spacer na własnych łapkach. Niestety, nawet auto przejeżdżające w oddali powoduje, że Adelka zaMiera w bezruchu. Pojawienie się na horyzoncie autobusu definitywnie kończy spacer – Adelka dopada do najbliższej ściany i kuli się ze strachu.
W związku z tym, że wyjście na ulicę tak dużo ją kosztuje, Adelka nie jest w stanie załatwiać potrzeb fizjologicznych na spacerze. Będzie trzeba włożyć jeszcze sporo pracy, żeby pokazać malutkiej, że spacery to przyjemność, a nie przykra konieczność ☹
Adelka też dużo szczeka w domu. Każdy ruch za oknem albo na klatce, włączony telewizor czy dzwoniący telefon pobudzają ją do ujadania. Na szczęście wydaje się, że z dnia na dzień coraz spokojniej reaguje na wszelkie odgłosy.
Szukamy Adelce najlepszego domu na świecie <3 Osób cierpliwych, które nie zrażą się jej zachowaniem na spacerach, świadomych, że w wypadku Adelki nauka czystości i swobodnego spacerowania może potrwać długo. Byłoby cudownie, gdyby malutka trafiła do domu, w którym jest już pies, bo na obecnym etapie socjalizacji bardzo potrzebuje wsparcia przedstawicieli swojego gatunku 😊