Milky - przyjechał do nas z Radys wystraszony, niepewny swojego jutra. Nie szukał z nikim kontaktu i najchętniej wbijał się w kąt boksu. Szczęśliwie okazało się, że jest łasuchem. Paróweczki, paszteciki, smaczki zrobiły swoje :) Zaczął wychodzić na spacery. Bardzo lubi być na wybiegu. Zaczyna odkrywać uroki głaskania. Jeszcze nie jest do końca pewien, czego ta ręka od niego chce, ale już jego ciałko nie drga przy każdym dotyku. Milky jest wspaniałym materiałem na cudownego pieszczocha :) Nie ma w nim w ogóle agresji. Każdego dnia przełamuje swój strach i nieufność i zaczyna być coraz bardziej zainteresowany człowiekiem w pozytywny sposób. Milkuś stał się też mentorem dla swoich schroniskowych sąsiadów. Zawsze sprawdza, czy szczęśliwie wrócili ze spacerów a jeśli ma okazję, chętnie z nimi wybiega zwiedzać świat. Spieszymy donieść, że zamiłowanie Milkusia do spacerów poprawiło mu figurę! :) Zapraszamy na fit-spacer z naszym małym trenerem :) Dla Milkusia szukamy kochającego domu, który da chłopakowi poczucie przynależności i bezpieczeństwa. Odwdzięczy się ogromnym uśmiechem i przywiązaniem :)