Deser dostał takie imię nieprzypadkowo. To tak niesamowicie pozytywny i kochany psiak, że wystarczy sama jego obecność, a życie staje się już o wiele słodsze. Kocha ludzi, kocha inne pieski, a na ich widok króciutki ogonek wygląda jak mały helikopter.
To niesamowite, ile w Deserze ufności do każdej nowo poznanej osoby, zważywszy na to, że wiele dobrego od człowieka nie otrzymał. Deser przyjechał do nas z Radys. Nie wiemy dokładnie, jak mu się tam żyło, ale jego stare blizny na pyszczku tylko potwierdzają nasze obawy, że łatwo chłopak na pewno nie miał. Spacer z Deserem to sama przyjemność. Chłopak ładnie chodzi na smyczy, nie ciągnie i bez problemu spaceruje w większym gronie psiaków. Deser bardzo lubi eksplorować okoliczne tereny i wszystko dokoła go ciekawi.
Ostatnio okazało się też, że pięknie jeździ samochodem, niesamowicie grzecznie zachowuje się w lecznicy weterynaryjnej, a wręcz macha ogonkiem do wszystkich lekarza i wystawia im brzuszek do drapania. Przy zastrzyku zaś cichutko popłakuje i wtula się w swojego człowieka.
Jest po prostu niesamowitym psem.
Szukamy dla Desera domu, który pokocha go tak bardzo, jak on kocha człowieka.