Po Swarcie widać, że nie jest typowo miejskim psem. Wcześniej raczej mieszkał w ustronnej okolicy, może nawet na wsi. Zbyt duży ruch, samochody, to nie jest coś, co Swart chciałby oglądać na co dzień.
Spacerów na smyczy Swart uczył się dopiero w schronisku, wcześniej mógł po prostu być psem podwórkowym. Jest też zaborczy jeśli chodzi o jedzenie, raczej broniłby zasobów przed „konkurencją”, dlatego najlepiej będzie mu w domu bez innych zwierząt.
W relacjach z ludźmi Swart jest coraz śmielszy i z największą przyjemnością przyjmuje głaski i drapanie za uchem. Jest łagodny i przyjazny i wesoło wita się z człowiekiem od razu tuli się do dłoni.
Ma za sobą pierwszy wyjazd na miejską akcję Adoptuj Warszawiaka - choć nieco oszołomiony wielkim parkiem, spisał się tam znakomicie i na pewno poradziłby sobie jako miejski piesek. Najchętniej zamieszka w jakimś spokojnym miejskim zakątku...
Przyjmuje suplement na serce i ogólnie jest w bardzo dobrej kondycji.
Szukamy domu, który zadba o niego i nigdy go nie zawiedzie...