As 1684/23

  • W typie rasy: Mieszaniec
  • Wiek: 13 lat
  • Płeć: samiec
  • Waga: 24 kg
  • Nr: 1684/23
  • Status: do adopcji
  • Przyjęty: 2023-11-21
  • Znaleziony: Warszawa, ul. Redutowa
  • Boks: 195 R1
  • Grupa: G1
Dla Asa schronisko nie jest niestety obcym miejscem. Pierwszy raz widział je 6 lat temu, gdy został odebrany interwencyjnie tak zwanemu właścicielowi. Był wtedy jeszcze zupełnie innym psem. Przystojnym, w sile wieku, z ogonem dumnie wywiniętym do góry. Po kilku miesiącach trafił jednak z powrotem do domu, w którym przez kolejne lata tak naprawdę nie wiemy, co się działo. Wiemy jednak – a widać to gołym okiem - że dzisiaj As jest zupełnie innym psem. To, co z daleka wydaje się łatką na pyszczku, okazuje się rozległymi brakami sierści, zdartymi do gołej skóry. As chyba na dłuższy czas wyemigrował wewnętrznie, bo średnio reaguje na własne imię, czy próby złapania kontaktu, jak ciumkanie czy gwizdanie. Przez pierwsze tygodnie w schronisku, po krótkich nawet spacerach, natychmiast zapadał w długi sen. Ku naszej radości jednak, As powoli zaczyna wychodzić z marazmu, podchodzi, powącha, podniesie wzrok i na krótką chwilkę widać w tym psim spojrzeniu cień dawnego Asa. W kontaktach z ludźmi jest jeszcze nieufny, ale coraz częściej wita znane sobie osoby merdaniem ogona, ocieraniem się o nogi, chociaż do czerpania przyjemności z głaskania lub zabawy jeszcze długa droga. As potrzebuje przestrzeni w dosłownym i przenośnym tego słowa znaczeniu, zarówno od ludzi, jak i innych psów. Zaskoczony bliskością lub dotykiem, potrafi zareagować w mało przyjazny sposób. Wciąż się poznajemy, z tygodnia na tydzień widzimy w nim pozytywne zmiany. As dopuszcza do siebie również nieznanych mu wolontariuszy, pozwala podpiąć się, chętnie wychodzi na spacer, coraz chętniej też zaczyna eksplorować pobliskie tereny spacerowe. Widoczną poprawę widać również w jego wyglądzie, braki w sierści pod ogonem już prawie całkiem zarosły, a różowa, goła łata na pysku nabiera kolorów bardziej asowych. As być może kiedyś był psem na medal, dumnie noszącym swoje zwycięskie imię. Dziś jednak jest staruszkiem, nad którym od dawna nikt nie pochylał się z miłością i troską. A przecież każdy na to zasługuje. Dla Asa szukamy domu bez dzieci, świadomego, otwartego na psa, który nie przymila się i potrzebuje uszanowania swoich granic, a jako psi senior również regularnych kontroli zdrowia, w tym konsultacji kardiologicznych. Powinien pozostać również psim jedynakiem.
Pies pod opieką grupy G1
Kontakt w sprawie adopcji Kontakt z Biurem Przyjęć i Adopcji Zwierząt