Strzałeczka powolutku znika. Jej maleńkie ciałko robi się coraz chudsze, sierść się przerzedza. Strzałka nie jest seniorką – ma zaledwie 4 lata. Trafiła na Geriatrię ze względu na swojego towarzysza starszego Barona. Razem mieszkali w domu i razem trafili do schroniska.
Boimy się, że zima w schronisku dla malusieńkiej, wiecznie zmarzniętej Strzałki może być zbyt trudna. Szuka wsparcia u człowieka, lubi być na rękach, lubi się wtulać w znane sobie osoby. Od przyjazdu do schroniska zrobiła znacznie bardziej ufna, potrzebuje tylko chwili, by się do kogoś przekonać.
Ma zwyrodnienie kręgosłupa i miednicy, wypadającą rzepkę.
Kto zechce przytulić naszą maleńką pinczerkę na krzywych łapkach?