Płaczek to duży kocur, 2-latek ważący 5 kg. Do schroniska przyjechał zadbany, na pewno więc kiedyś był czyjś, kochany i zaopiekowany.
Czy to, że jest dużym kocurem, znaczy też, że jest dzielny? Nie. Płaczek to niesamowicie wrażliwy chłopak, który nie rozumie swojej sytuacji i zastanawia się, dlaczego znalazł się nagle w niewielkiej klatce, otoczony przez ogrom bodźców. Chłopiec w swoich pierwszych dniach płakał rozdzierająco, nawołując kogoś, kto mógłby przyjść i go uratować.
Jedyne, co daje mu odrobinę otuchy, to kontakt z człowiekiem. Głaskanie wyraźnie go uspokaja i pokazuje mu, że nie jest sam. Płaczek prosi o ten kontakt całym sobą, przytula się i nadstawia główkę do drapania.
Niestety, w ostatnim czasie Płaczek przebywa w kocim szpitalu. Koci katar i wrażliwość kota, teraz pozbawionego dłuższego głaskania i przytulania, to jest jasna droga do tragedii. Dlatego prosimy o dom dla Płaczka jak najszybciej.
Zapraszamy do zapoznania się z ankietą przedadopcyjną: https://napaluchu.waw.pl/wp-content/uploads/2024/01/ANKIETA_PRZEDADOPCYJNA_KOTY.pdf
Przed adopcją upewnij się, że Twój dom/mieszkanie jest bezpieczne i odpowiednio przygotowane do przyjęcia nowego członka rodziny.
Uwaga: Decydując się na adopcję kota lub rozważając ją, koniecznie weź ze sobą do schroniska transporter lub torbę transportową do przewozu kotów.